czwartek, 22 czerwca 2017

Overkill

Odsłuchałem teraz najnowszą płytę Overkilla, czyli "The Grinding Wheel" Ten zespół był zawsze obok mnie. To znaczy, że wiedziałem, że istnieje i słuchałem ich płyt. Podobały mi się, ale nie byłem ich wielkim fanem. Teraz zmieniam zdanie :) The Grinding Wheel to super album!!! I na tym można by zakończyć recenzję, ale jednak wypada napisać coś więcej. The Grinding Wheel to dziewiętnasty album Overkilla. Tak, dziewiętnasty! I w dodatku rewelacyjny. Chłopaki (mężczyźni?) podchodzą pod sześćdziesiątkę a łoją tak, że aż miło! To po prostu czysty thrash metal, pełny niesamowitych riffów. I do tego głos Bobby "Blitz" Ellswortha - jakby pluł żyletkami... Mi najbardziej spodobały się "Goddamn Trouble" i "The Wheel". Ale żaden inny kawałek nie odbiega wiele od tych dwóch. Ogólnie uważam, że Wielka Czwórka już dawno powinna być powiększona do Wielkiej Piątki...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz