czwartek, 23 czerwca 2011

Zetsubou Billy

Od pewnego czasu dość często słucham tego kawałka. Czy dlatego, że tak bardzo mi się podoba? Nie przepadam za nu-metalem. Jakoś nie docierają do mnie emocje, którymi posługują się twórcy muzyki zaliczanej do tego gatunku. Jakoś to wszystko podobne do siebie, wszędzie dokładnie te same pomysły wykorzystywane, zarówno muzycznie, aranżacyjnie, jak i w stylizacji. No nie moja to bajka i tyle.
Więc dlaczego ten kawałek tak często u mnie leci? Bo aktualnie oglądam anime "Death note", a właśnie Maximum the Hormone przygrywa na zakończenie odcinków drugiej części pierwszej serii tego serial :) No i siłą rzeczy wpadł mi w ucho :)
Nawiasem mówiąc serial bardzo dobry - szczerze polecam - również tym osobom, które nie znają anime. To naprawdę poważny film, a nie "kreskówka" dla dzieci...