piątek, 4 marca 2011

Raz Dwa Trzy

Chojnów, chociaż jest małym i w sumie nieznanym miasteczkiem, czasem bywa magiczny. Tutaj odbyło się kilka fajnych koncertów, o których może nie jest głośno w świecie, ale są ważne i dla widzów i dla wykonawców...
Na początku kariery (nie pamiętam który to był rok - może ktoś mi przypomni?) zawitał do nas zespół Raz Dwa Trzy. Zespół wychodzi na scenę i w sumie widać po nich, że wpadli w lekką rutynę. Po ich minach można było wywnioskować, że mają odczucia, że wylądowali w kolejnym małym miasteczku, które niczym się nie wyróżnia i pewnie nikt ich tu nie zna...
Jednak już w trakcie pierwszego utworu miny chłopaków, a szczególnie Adama Nowaka zaczęły się zmieniać... Publiczność doskonale znała teksty utworów i śpiewała wszystko bezbłędnie. Zespół był zaskoczony takim przyjęciem i dzięki temu pojawiła się niesamowita energia. Koncert był rewelacyjny!!!
Po wielu latach, chyba w 2005 roku (i znowu proszę mnie poprawić jeśli się mylę), znowu zawitali do naszego miasteczka tym razem na Dni Chojnowa. I znowu energia przepływająca pomiędzy widownią a zespołem była tak niesamowita, że chłopaki zagrali koncert o wiele dłuższy niż był zakontraktowany... No i wspominali ten pierwszy koncert w Chojnowie - że go pamiętają, jako jeden z najlepszych w życiu :)
Kilka znajomych osób miało okazję obejrzeć ich w ciągu paru dni po koncercie w Chojnowie - np. w Opolu (chyba nawet na drugi dzień), na Woodstocku... I wszyscy twierdzą, że te występy nie umywały się do tego co było w Chojnowie.
Mi udało się wówczas połączyć organizację Mistrzostw Dolnego Śląska w Scrabble właśnie z Dniami Chojnowia i wiem, że scrabbliści bawili się świetnie :)
A w tym roku Raz Dwa Trzy znowu ma być na święcie naszego miasta - i ja się z tego bardzo cieszę :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz